Forum Ogólnotematyczne

Angie

Protest pielęgniarek pod kancelarią premiera trwa dziesiąty dzień. Mimo podjęcia przez rząd negocjacji z szescioma związkami zawodowymi służby zdrowia, "białe miasteczko" nie zniknęło i trwa tam również głodówka.
W specjalnie wydzielonym namiocie pięć pielęgniarek kontynuuje głodówkę. Halina Peplińska, która jako pierwsza przystąpiła do tego rodzaju strajku, nie je już dwie doby. O 6 rano wszystkie głodujące kobiety badał lekarz. Siostry na razie czują się dobrze, ale w razie pogorszenia się ich stanu w pogotowiu czuwa ambulans.[..]

[link widoczny dla zalogowanych]

grzesiulek

jeśli chodzi o ten strajk to mam mieszane uczucia, z jednej strony pielęgniarki zarabiają zdecydowanie za mało ( Polska ok 1.300 zł, Czechy 2400 zł, Wielka Brytania 6500 zł źródło Newsweek), z drugiej strony nigdy nie byłem za tym żeby coś dawać komuś pod naporem i krzykiem... Pielęgniarki przyjęły taktyke górników czyli krzyczmy jak najgłośniej, górnicy dodają do tego rozwalmy kilka sklepów... Z drugiej strony to też jest akt desperacji i przypuszczam, że żadna z nich nie siedzi tam z przyjemności... Sytuacja jest patowa bo nikt nie chce ustąpić, ale myślę że w tym wszystkim co się słyszy mówi w mediach prawda jest pośrodku...

Axl Rose

jak zawsze - pośroku