Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 22:38, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi eskimos do baru i mówi:
- Kelner, whisky!
- Z lodem?
- Nawet mnie nie wku...aj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Drizzt Do Urden
Stały bywalec
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Menzoberranzan
|
Wysłany: Nie 13:58, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wywiad z najstarszą parą małżeńską w Polsce.
- Czemu państwo zawdzięczają swoją długowieczność i wieloletnie, zgodne pożycie?
- Bardzo lubimy się zabawić w ganianie.
- Ha, czyli mamy naoczny dowód, że sport to zdrowie!
- Nie, nie aż tak dokładnie, panie redaktorze. My trochę inaczej. Rano babka idzie gonić bimber i ja go szukam, a wieczorem odwrotnie - ja gonię, a babka szuka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 16:23, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Siedzą dwa pampersy w więzieniu i jeden mówi: spokojnie nic z nas nie wycisną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiulek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różanka
|
Wysłany: Nie 17:57, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Żona odeszła od męża do matki:
- Jak tylko wyszłam z domu, usłyszałam wystrzał! Zawróciłam ... i wiesz co się stało?
- Co? Co? - pyta przerażona mama.
- Ten bydlak otworzył szampana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 20:07, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jedzie facet rowerem, otworzył drzwi i wypadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiulek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różanka
|
Wysłany: Pon 8:49, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jakież to tendencyjne
Blondynka leci samolotem, podchodzi do niej stewardessa i pyta:
- Napije się pani czegoś?
Blondynka odpowiada:
-Tak, poproszę orange juice, może być jabłkowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 21:36, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
buahahaa
Dyrygent chóru wybrał sześcioletniego chłopca z prześliczną twarzyczką na jedną z początkowych scen przedstawienia.
- Wszystko co musisz zrobić - mówi do chłopca - to wyjść na scenę, po tym jak chór zaśpiewa "...i anioł zapalił świece" i zapalisz wszystkie świece.
- Potrafię! Zrobię to! - mały chłopiec był podekscytowany, że został wybrany. Próby odbyły się pomyślnie. W końcu nadszedł dzień przedstawienia. Chór był świetnie przygotowany, scena pięknie udekorowana, z tuzinem niezapalonych świec czekających na moment, kiedy mały aniołek wykona swą rolę.
Dyrygent nakazał rozpocząć, orkiestra zaczęła grać, chór zaśpiewał pierwsze strofy, kończąc oczekiwanym "...i anioł zapalił świece". Wszyscy spojrzeli w boczne wejście na scenę. Nie ma małego chłopca.
Dyrygent rozpoczął jeszcze raz, wskazując głośniejszą linię dla chóru, który zaśpiewał znów "...i anioł zapalił świece", po czym wszyscy znów spojrzeli w bok. Chłopca nie było.
Dyrygent zaczął się pocić, poruszając się gwałtownie. Chór zagrzmiał linią - od dźwięku zafalowały kurtyny - " I ANIOŁ ZAPALIŁ ŚWIECE! ".
I wtedy w ciszy, która nastąpiła, wszyscy usłyszeli czysty, dziecięcy sopran, śpiewający słodko: " ... i kot nasikał na zapałki".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drizzt Do Urden
Stały bywalec
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Menzoberranzan
|
Wysłany: Wto 23:47, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niezłe
I odczepcie się od blondynek!!
Rabbi w synagodze pyta:
- Czy ktoś wie dlaczego ci Rosjanie tak nas nie lubią?
Mosiek:
- Może dlatego, że nie pijemy z nimi wódki?
- Niewykluczone - mówi rabbi. - Niech każdy z was przyniesie jutro pół litra wódki, poćwiczymy między sobą jak się powinno pić po rusku, żeby nas Rosjanie polubili.
Mosiek wychodzi z domu z półlitrówką, a Salcia go pyta:
- Gdzie niesiesz tę wódkę?
- Do synagogi. Wlejemy wszystkie butelki do jednej beczki i będziemy pić jak Rosjanie.
- W takim razie szkoda wódki - mówi Salcia, wlewa wódkę do dzbanka i nalewa do butelki wodę z kranu.
Mosiek, tak jak inni Żydzi, przyniesioną "wódkę" wlał do beczki. Rabbi zaczerpnął stakana, wypił i mówi:
- Już wiem czemu Rosjanie nas nie lubią!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka;)
Pasjonat
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...gdzieś między niebem a ziemią...
|
Wysłany: Śro 12:00, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie dajcie spokój blondynką !!
Gadają dwaj kumple w biurze po urlopie
- Ty! Dobrze się czujesz?
- Czemu pytasz?
- Bo od kiedy nosisz biustonosz!
- Od momentu jak go żona znalazła w naszym samochodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 13:11, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dwóch wariatów bawi się w sklep:
- Poproszę litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
- Poproszę kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiulek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różanka
|
Wysłany: Śro 13:29, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z pamiętnika studenta:
Poniedziałek - zostało mi 2 zł jestem głodny
Wtorek - zostało mi 1,5zł jestem głodny
Środa - została mi 1 jestem bardzo głodny
Czwartek - nie mam pieniędzy jestem bardzo głodny
Piątek - dostałem stypendium
Sobota - Nic nie pamiętam
Niedziela - Nic nie pamiętam
Poniedziałek - zostało mi 2 zł jestem bardzo głodny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 13:37, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hehe a teraz kawał dla grzesiulka
Przylatuje wampir do swoich ziomków cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą krowę na polu.
- Tak.
- To już jej nie ma.
Przylatuje drugi też cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą dziewczynę na ławeczce.
- Tak.
- To już jej nie ma.
Przylatuje trzeci cały w krwi i mówi:
- Widzieliście ten słup obok ławeczki.
- Tak.
- A ja nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiulek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różanka
|
Wysłany: Śro 13:48, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dobre no i o wampirach
Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:
- "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ... - wiecie co?
- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.
- Nie chce mi się pić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Stały bywalec
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 14:03, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hehehehe
Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego.
- Głupi pomysł - odpowiada zdziwiony archanioł Gabriel - przecież dobrze wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie...
- A gdzie są wszyscy sędziowie? - odpowiada chytrze Lucyfer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzesiulek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różanka
|
Wysłany: Śro 14:06, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Macie jakieś bardzo trudne puzzle?
- Mamy. Może być pustynia 500 części?
- Nie To na pięć minut. Może coś cięższego.
- No a np. ocean 1500 części?
- Nie, 10 minut!
- No to najtrudniejszy zestaw: niebo nocą - 2500 części.
- Nie macie naprawdę nic trudniejszego? Może być trójwymiar...
- Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|